A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #

PROROK lyrics : "Kilka słów"

Zwrotka 1#

Ile jeszcze dni powiedz mi szczerze

ile jeszcze smutkich zdan skleje na papierze.
Chcialbym juz odejsc, chcialbym juz zapomniec
o zmartwieniach o tym calym epizodzie.


Nie wiem czy szczerze moje serce przetrwa
chcialbym by moja prawda byla dla kazdego czytelna

By mogli mnie zrozumiec i przekazywac to dalej,
boze spraw bym mogl w koncu przestac tak strasznie malec


Nawet nie wiesz jak bardzo mnie to wkurwia,
mam nadzieje, ze chociaz jedna osoba mnie wyslucha.
Do konca i spojrzy na mnie jak na przyklad,

chcialbym do konca tego spojrzenia wytrwac.

Gdzie jestes, przeciez mialas tutaj byc.

marze o Tobie jak o piaskownicy jakis szczyl.
No ale co zrobie skoro moje serce wola
o dusze, ktora moje smutki pokona.


Ktora razem pomoze mi przetrwac kazdy dzien,
wyjebane kazdy ma na mnie, nawet moj wlasny cien..

Nie wiem co dzisiaj zrobie, moze napierdole sie
by zapomniec o wszystkim, co tak strasznie wkurwia mnie.


REFREN 2x

Wszystko zeszlo na dol, ja boje sie spojrzec

na zdania moich bliskich, na terminarz wspomnien.
Ukryty w liscie przekaz, wlasnie dzisiaj wam daje
byscie zrozumieli jak boli, kazdy wypowiedzane zdanie.


Zwrotka 2#


Pamietasz temte dni? Bylo wtedy lepiej.
nie wazne czy byl styczen, czy tez moze wrzesien.
Po prostu bylo dobrze, serce nie wola o pomoc.

Bo i tak wiem, ze listy do Ciebie nie dotra.

I powiedz mi jak mam sie dzis nie wkurwiac,

skoro nawet nie mozna wyjsc na stare podworka.
Bo jest juz inny kraj, wszystko wyglada inaczej..
pamietam jeszcze pierwszy gol trafiony na farcie.


Te pierwsze uzywki, pierwszy nieprzespany dzien
tlumaczenie przed rodzicami, pierwsze z uslyszanych brzmien.

Prawda dosyc mocno uciekla gdzies ponad chodniki,
szerze nie chce jej znac, bo jeszcze bym sie zdzwil.


Bym uslyszal od Ciebie to co mnie zaboli.
Powoli sie wytracam, czas za szybko mnie goni.
Boje sie Ciebie stracic, przeciez Ty zostalas..

serce ususzone, tego sie pewnie nie spodziewalas..

REFREN 2x


Wszystko zeszlo na dol, ja boje sie spojrzec
na zdania moich bliskich, na terminarz wspomnien.

Ukryty w liscie przekaz, wlasnie dzisiaj wam daje
byscie zrozumieli jak boli, kazdy wypowiedzane zdanie.


Zwrotka 3#

Nie panuje juz na niczym trace nad tym kontrole.

Chetnie bym napisal ale nawet tego sie boje.
Nie akceptujesz mnie takim jak jestem dobrze o tym wiem
szkoda tylko, ze ucieka mi juz kazdy dzien..


Wspomnien masa, a Ty w nich za kazdym razem..
trace promieni dzien, tysiace zdarzen

ucieka mi przez dlonie, boje sie juz tego..
stracilem poczucie humoru i mysli kolego.


Nie chce odchodzic ale tak bedzie chyba lepiej
chcialbym potrzymac Cie za dlonie, uslyszec od Ciebie
Ze jestem lepszy, ze nie boisz sie juz mnie..
za to slysze wulgaryzmy, kierowane prosto w moja strone..


Patrze przez okno widze ludzi mase,
skupiam sie na tym co trace za kazdym razem
Na sam konie chcialbym Ci powiedziec,
ze tesknie za Toba, wiem ze zaraz odjedziesz..

Submit Corrections