[Refren]
Ludzie odchodza od tak...
Przemijaja jak Lovesong...

Nie mysle o Tobie juz jak...
Myslalem,Do przodu to poszlo..
Mimo,ze w nocy nie moge spac...

Deszcz wali o szybe za mocno..
Ale od zawsze tak mam..
Wylewam swoje po stokroc..


(BD)
Dla nich kazda szczerosc nigdy nie byla super..

byli irytujacy jak cierń w dupie..
dla nich przyjazń dzisiaj to pikus..
to mieszaj mocno ta reka w nocniku..

przyznaje dzis, dobry z niej szewc..
przerobic tak kozaka w pantofla, dobra jest..
dla Ciebie zycie z nia to caly sens..

a ona chce tylko loda na twarz jak Gucci Mane ej..
nie napisza juz co u Ciebie slychac..
nic dziwnego, gorzka prawde trudno jest przelykac..

jebac ich.. nie bylo ich jak bylo trzeba, to nie bedzie ich, Je Je jebac..
Prawda, do do tego daze..
bo ludzie dzis sa pusci jak macice w urojona ciaze..

Leci $#&@, leci $#&@, leci $#&@.. liczy sie tylko dzis, sentymentow brak..

[Refren Eps]

Ludzie odchodza od tak...
Przemijaja jak Lovesong...
Nie mysle o Tobie juz jak...

Myslalem,Do przodu to poszlo..
Mimo,ze w nocy nie moge spac...
Deszcz wali o szybe za mocno..

Ale od zawsze tak mam..
Wylewam swoje po stokroc..


(Eps)
Milcza jak groby,uslane rózami..
jak przychodzi problem, zostajemy sami..

jak palec, pamiec jak jest balet..
wale to, chcialbym beztrosko jak malec zyc..
gdzie nie wazne nic,Znajomosc to nie tylko piwo jak dzis..

teraz najslabsze ogniwo to Ty..
zapominaja co to sa wiezi krwi..
odwrócisz sie - To Adios, C'est la vie

nie wmówi nikt, bumerang zawsze zawraca..
przysiegaja, ze to dupa, ze praca..
ze trzeba wybaczac, wyliczaja lata..

ze to nie jest zdrada, tylko moja strata..
Teraz , pierdole rachunki sumienia...
czy chodzi o zwiazki, przyjaznie, wspomnienia..

Kochasz to jestes, nie to po chuj drazysz temat..
wypuscisz mnie,to Dowidzenia , mala..


[Refren]
Ludzie odchodza od tak...
Przemijaja jak Lovesong...

Nie mysle o Tobie juz jak...
Myslalem,Do przodu to poszlo..
Mimo,ze w nocy nie moge spac...

Deszcz wali o szybe za mocno..
Ale od zawsze tak mam..
Wylewam swoje po stokroc..