Nie jestem jak Bonson, bo rozni nas sporo
lączy konflikt z matką i pieprzone bycie solo
to nas lączy, a rozni nas wiecej

poza tym on jest przeciez duzo lepszym niz ja MC
oddaje serce, mowie gdy jestem winny
patrz mi na rece, kurwa jestem bezsilny

kopiowac nie chce, z natury jestem zimny
i nie po to tu jestem, zeby naśladowac innych
wybralem rap i rozstalem sie z futbolem

olalem fach, slabo staralem sie w szkole
te kilka lat, zabralo mi aureole
wiem, to nudne brat, rozumiem sie z alkoholem

bitow szukalem w necie, i nikt mi nie wierzyl
ze jestem na tyle silny, by to wszystko tutaj przezyc
by wciąz sie rozwijac, horyzonty poszerzyc

dziś co kilka dni piszą do mnie bitmejkerzy

REF:

I nie mow ze rap nie jest dla mnie
bo dobrze wiem, jak ruszac serca
chce robic to wciąz nieustannie

to piekny sen, to mnie nakreca

2.

Osiwialbyś z zazdrości, gdybym pokazal ci maile
ktore dostaje tutaj niemal codziennie
kilku starych znajomych, mowi ze dlawie sie fejmem

pierdole to, wiem, ze jestem nolnejmem
nie musi mnie tu znac cala polska, pol świata
bo robie ten rap dopiero ponad 3 lata

wielu zjada mnie stazem, to podobno coś zmienia
wazne jest ile to robisz, czy co wnosisz do podziemia?
Za pare lat, bede mial wrogow na pewno

bo taki jest rap, hejtuj brat, to codziennośc
na scenie demogogow jest pelno
dla mnie wazne jest tylko, ze Glogow jest ze mną

od kilku dobrych graczy dostalem propsy, nie pytaj
uslyszysz ich na moich kolejnych plytach
nie bede wymienial ksyw, ale moge obiecac

nie chce piąc sie w gore na cudzych plecach

3.

Skillsy w rapie to jedno, lecz nie wszystko chyba
bo juz po pierwszym tracku dobrze wiem, jak sie nazywasz
nie musisz tego powtarzac, nie musisz wcale

to, ze jesteś zajebisty tez gdzieś juz slyszalem
ja daje emocje, taki mam pomysl
bo w tym tu moc jest, nie potrzebuje korony

i moze z takim rapem nie wpuszczą mnie na salony
dla mnie wazne jest to, by cie rozbic na atomy
zero urazy do mediow jak wszyscy, luzik

z tego co wiem, mają spoleczeństwu sluzyc
dobry rap powinien dotrzec do ludzi
ale blagam kurwa, nie w "Must be the music"

nie oczekuj ode mnie ostrych linijek
nikogo nie zjem, nikogo nie zabije
pod tym kawalkiem zadna zmiana sie nie kryje

zrozum tylko, ja tą muzyką zyje.