LESIU & SHEO lyrics : "Świronatorzy"
[[Lesiu]]
My mamy chęć do życia i ty się przyzwyczaj
Że widzisz tu nas, cały czas, weź się przyczaj
I pytaj "to co to? to małpy, co? kto to?"
Tak po to to robią by się stał łezek potop
I lał się tak wodą i potąd, po pas był
Śmiej się z niczego, niech śmiech jest wyraźny
Wyobraźmy sobie, że stoi tu kura
I może ten kurak jest śmieszny akurat?
- yy.Pani kuro, pytam co u pani słychać?
- A nic tam, coś skubię i ziarno jest pycha...
- Hmm. okej. Może powiesz jeszcze coś?
- Przystojny, czy wolny ten dobry jest łoś?
- Co? To łoś? Ło-soś... To coś?
- Sama już nie wiem, lecę na jego nogową kość
- Stop, przecież kurą jesteś i nie latasz...
- A głupoty gadasz, przecież pilota mam brata
REFREN:
Świrami bądźmy, ich prawem się rządźmy
Że cały czas od śmiechu mamy nie pościć
Cały czas śmiej się, nawet jak nie leci
Pamiętaj, że gdzieś w nas są te dorosłe dzieci
Świrami bądźmy, ich prawem się rządźmy
Że cały czas od śmiechu mamy nie pościć
Cały czas śmiej się, zwłaszcza gdy jest super
I nawet gdy znów życie da Ci kopa w dupę
[[Sheo]]
Puk, puk, puk, do drzwi puka specjalista
Operuje szaleństwem, jak językiem anglista
Czterdzieści cztery, nie doszukuj się przesłania
Ja bym zwrócił uwagę na tej pandy wołania
Ona cierpi, płacze, krzyczy i marudzi
Obieraniem banana ze skórki się trudzi
Ziom, patrzysz w górę, patrzysz w dół, nie dostrzegasz
Głupotą tych bzdur z każdą chwilą nabrzmiewasz
Ja się śmieję tutaj z belfrem pelikanem
Ty z minuty na minutę jesteś większym baranem
Ha, wiej póki możesz, zanim nikt Ci nie zakaże
Obczaj - ziemię masłem jakieś dziecko tu maże
Uuuu, jaka szkoda wyciekają mu jelita
Tylko teraz je oblizać, wtedy będziemy kwita
W twoim mózgu, w twoich uszach roi się obawa
Ziom, a dla nas to tylko świetna zabawa...
REFREN:
Świrami bądźmy, ich prawem się rządźmy..
Submit Corrections