KUCZUś lyrics : "Love Story"
spotkalem ja na parku, pamietam to do dzisiaj
delikatny zapach perfum, sprawial że oczy zamykam
bodźce wechu wyczulone, wtulone w slodki zapach
caly swiat zawirowal jak po odlocie na dragach
balem sie wtedy zagadac, czulem, że ona mnie splawi
chociaż serce mi mowilo, żebym szedl, a nie sie mamil
żebym zrobil krok pierwszy, a nie aż zrobi go ona
zebralem wtedy w garsc sie i zaczalem isc na spontan
tysiac mysli na sekunde, czy sie czasem nie wycofac
by powiedziec Sobie "nie" puki jeszcze na to pora
jednak posluchalem serca, bo ona byla ważniejsza
jedno od niej spojrzenie jak narkotyk uzależnia
wtedy znalazlem ideal, ktory przez lata szukalem
jej usmiech, usta, byly dla mnie calym swiatem
wtedy ważne dla mnie bylo, tylko to by miala szczescie
by wymiennosc naszych serc, mogla trwac już wiecznie
ref)
niby milosc nie rdzewieje, niby nigdy sie nie kończy
przecież wszystko to na niby, bo upadaja zwiazki
ilu bylo zakochanych, ktorzy Sobie powiedzieli
że beda zawsze razem i nic ich nie rozdzieli
2)
gdy jej spogladalem w oczy, wzroku nie moglem odczepic
moglem patrzec w nie bez końca, kolor nieba mialy - blekit
wtedy wszystko mialo sens, wszystko stawalo sie prostrze
swiat nabieral wtedy barw, zamazywal dni samotne
chociaż ksieżniczka nie byla, dla mnie byla calym swiatem
kiedy nie bylo jej przy mnie, czas sie stawal jakby katem
każda minuta bez niej, ciagla sie nie majac końca
ona rozchmurzala dni, gdy na niebie braklo slońca
przy niej czulem sie inny, taki calkiem wyjatkowy
a jej dotyk jak narkotyk, sprawial u mnie stan euforii
w nocy nie umialem zasnac, ciagle myslac co tam u niej
setki esemesow szly, gdy jej brakowalo przy mnie
moglem wszytko jej dac, stracilem dla niej glowe
nawet w nocy kiedy spalem, mialem w snach jej osobe
dzisiaj to już jest przeszlosc, nie mam jej i miec nie bede
mowil kuczus o milosci, ktora miala trwac wiecznie
Submit Corrections