KABANOS lyrics : "Klocki Kiełbie we Łbie"
nie masz raczek
Ale szkoda
Nie masz nózek
Ale co tam
Razem pobawmy sie
Hej kolego porzeczkowy
Jesteś kwaśny
Ale zdrowy
Pompuj piłke
Wkładaj buty
Razem pobawimy sie
I nawet jeśli czarne chmury
Wnet zasłonia niebo nam
I ktoś mi schowa wszystkie klocki
I nawet jeśli zostane sam
I tak bede skakać po tapczanie
I nigdy szare zycie mnie nie złamie
Na podłodze leza klocki rozsypane
Ja poukładam je
Kolezanko malinowa
Cała jesteś
Owłosiona
Niech ci któryś
Naubliza
Walne go w pusty łeb
Hej kolego truskawkowy
Jesteś taki
Przestraszony
Wyłaź z domu
Na powietrze
Z deszczem oswoje cie
I nawet jeśli czarne chmury
Wnet zasłonia niebo nam
I ktoś mi schowa wszystkie klocki
I nawet jeśli zostane sam
I tak bede skakać po tapczanie
I nigdy szare zycie mnie nie złamie
Na podłodze leza klocki rozsypane
Ja poukładam je
I tak moich marzeń wam nie oddam
Póki w zyłach krew
Nigdy sie nie poddam
Bedzie trzeba to bałagan
Swój posprzatam
Ja poukładam sie
I tak bede skakać po tapczanie
I nigdy szare zycie mnie nie złamie
Na podłodze leza klocki rozsypane
Ja poukładam je
I tak moich marzeń wam nie oddam
Póki w zyłach krew
Nigdy sie nie poddam
Bedzie trzeba to bałagan
Swój posprzatam
Ja poukładam sie
Submit Corrections