HALINA BENEDYK lyrics : "Moje drzewo"
Pierwszy wspolny bal - noc co była jak aksamit
Dobrze wiem - nam nie bedzie zle
Ale przyznam sie, ze ktos stoi miedzy nami
W oknie spojrz czy widzisz jak
Mocno je pochylił wiatr
Moje drzewo jest nade mną, wszystko o mnie wie
Razem ze mną rosnie z kazdym dniem
Ma w koronie lisci płomień
Gdy rozmawiam z nim lekko drzy
Moje drzewo smukłe, młode - czuje to co ja
Tak jak człowiek wiele marzeń ma
Przy jesieni kolor zmieni, potem zgubi płaszcz
Bede z nim i tak
Reke daj, dotąd jeszcze tam ze mną nie był nikt
Chce Cie poznać z przyjacielem
Ono zna serca mego stan
Powiedziało mi, bym ze sobą wzieła Ciebie
Dobrze jest gdy człowiek ma kogos obok tak jak ja
Moje drzewo jest nade mną, wszystko o mnie wie
Razem ze mną rosnie z kazdym dniem
Ma w koronie lisci płomień
Gdy rozmawiam z nim lekko drzy
Moje drzewo smukłe, młode - czuje to co ja
Tak jak człowiek wiele marzeń ma
Przy jesieni kolor zmieni, potem zgubi płaszcz
Bede z nim i tak
Submit Corrections