Hades lyrics : "Zmiany"
Lato zlecialo mi jak jeden dlugi dzień
Dziecko sie rodzi, kiedy starzec odchodzi
Taki bieg zdarzeń, nic z tym nie zrobisz, to ma sens bracie
Chcesz wiecej ziaren to jedno zasiej
Na niebie gwiazd pelno, jak chcesz to jedno zlapiesz.
Ja czuje wewnatrz ze cos sie stanie
mam zle przeczucie ale skupiam na czym innym uwage
Slysze ruchy planet przyciagaja sie nawzajem
w niebo sie gapie, laze sam po Warszawie
Nawet ona jest inna odkad nie jestem dzieciakiem
Zmieniamy swiat ona zmienia w fotografie
Ktos lapie karpia na drugim planie
To przez przypadek na cudzych zdjeciach wychodze naturalnie
Wszystko jest zmienne przez grawitacje
to co uniesie sie w powietrze - kiedys spadnie
Kazda zmiana zaczyna sie od srodka
Kazda zmiana zaczyna sie od nas
Wszystko wraca, ale zmienia swoj rozmiar
Tak jak wylana lza ktora zamieni sie w wodospad
Wczoraj spadl snieg, dzis jest go mniej
Dawno nie wychodzilem z domu przed snem
Znowu jestem zmeczony prowadzi mnie cień
Ciezkie oczy mimo ze dopiero przyszedl zmierzch
Widze jak stres opada z kurzem,
podnosze dloń trzymam ja dluzej czuje to na skorze.
Nie rozumialem ale juz rozumiem
kosmos zmienia sie latami za to czlowiek w sekunde
w moim miescie jest brudne powietrze
odpalam papierosa zupelnie niepotrzebnie
Wypuszczam z dymem mysli obojetnie
idzie wiatr z miast znowu robi sie wietrznie
Nie tesknie za tym co bylo mysle co bedzie
zmienne determinuja moje podejscie
ostatecznie wszystko upadnie jak kregle
niech zyje krol bo ma nowego nastepce
Kazda zmiana zaczyna sie od srodka
Kazda zmiana zaczyna sie od nas
Wszystko wraca, ale zmienia swoj rozmiar
Tak jak wylana lza, ktora zamieni sie w wodospad
Submit Corrections