jestem mądra, mila, ladna, zgrabna i sprytna
dryg mam do tego, co ty trzymasz na dystans
chwilka - wiem, ze chcialbys bym zostala

ale musze spadac, sory, nara!
nie szukam chlopaka i mam kwit na browar
nie polece za tobą bo ladnie mowisz "guova"

w sumie mi cie szkoda bo spaliles buraka,
o rety, palisie! oglaszam w klubie alarm
co masz do zaoferowania oprocz komplementow?

bo wiesz ja i tak jestem w zainteresowania centrum
moja samoocena nie potrzebuje poprawy,
jakpokochacsiebie.com zajrzyj po dobre rady

weszlo w nawyk, jakis czas juz temu
ze !@%!olwiek by nie bylo i tak bedzie po mojemu
nie wiem czemu, ale uwazam to za fajne

ze caly swiat dzis jest tutaj tylko dla mnie
najmniej ze wszystkiego obchodzi mnie twoje zdanie
bo mam talent, charakter i jak marika spokoarmie

pewnie bym sie z ciebie smiala, klaun szyderca
gdybym wiedziala, ze istniejesz, z wilgi morderca
pewnosc siebie wpisuje do cv na liscie zalet

mowilam juz, ze po prostu mam talent?
i jak ortega cartel w rap sie bawie non stop
chociaz szanse sa nikle na moja plyte w prosto

nie pytaj mnie dzis kto ma tu racje
bo przytyki w moja strone to konfabulacje
na kolacje nie pojdziemy i nie, nie chodze do kina

ale moze pojdzie twoja dziewczyna skoro patrzy spod byka
przypal ziomku, ale mnie sobie odpusc
bo z rapem od trzech lat jestem w szczesliwym związku.

otoz fakju - niestosowny gest odmowny pojmij,
mysli zamieniam w zwrotki, hipnotyzuje jak kaszpirowski
jak eis, robie sobie prace z hobby

jestem w tym, ty odbij
nie lubie cie bo nie lubie natarczywych ludzi
na tarczy powroci ten, ktory sie w labiryncie zgubi

szubidubi ken dens, szubidubi spierdalaj
bo moze ju ken dens, ale rap przestań sobą kalac