EWELINA LISOWSKA lyrics : "Zmierzch"
Powieki ciezkie, noc powroci nim uciekne
Od swiata Twoich spojrzen
Od mysli, w ktorych tone
Nim sie obudze predzej spłone
Zamknieta posrod ciszy
Nikt mnie juz nie usłyszy
Dłonie niebieskie, bo tak trudno zyc powietrzem
Chciałam oddychac Tobą
Moc czytac Cie na nowo
Niezrozumiałe zadne słowo
Budzi nas lek kolejny dzien,
Zanim o swicie zapomne, obudzic sie
Schowaj moj zmierzch, nim zgubi mnie
W ciemnosci łatwo zabłądzic
Nic juz mnie nie poruszy
Zaden dźwiek mnie nie wzruszy
Jestem materią abiotyczną, co sie kruszy
W agonii moich wspomnien
Są mysli, w ktorych tone
Moj swiat zamkniety w małej dłoni
Krzyczy szeptem
Biegne blada wsrod ciemnosci
Zagubione sny z przeszłosci ciągle meczą moją głowe
Nie wiem czemu cała płone
Budzi nas lek kolejny dzien,
Zanim o swicie zapomne, obudzic sie
Schowaj moj zmierzch, nim zgubi mnie
W ciemnosci łatwo zabłądzic
Moje stopy nieruchome, dłonie bledną
Moje ciało całe płonie, wiem dzis jedno...
Budzi nas lek kolejny dzien,
Zanim o swicie zapomne, obudzic sie
Schowaj moj zmierzch nim zgubi mnie
W ciemnosci łatwo zabłądzic
Submit Corrections