ELAEN lyrics : "Młodynie"
Nie jeden to dla mnie brat
Wiemy wszystko jak i gdzie
Powitaj kurwo MLD
Pijemy wode mam spluwe strzelam rymami jak indianin strzalami
Jestesmy znani z tego ze nie znamy granic
Brzdeki butelek znaczą dla nas tu wiele
Modl sie synku w kosciele mlodynie rozkreca impreze
Na czele my a nie oni, bądzcie swiadomi, nie unikamy broni
Jak robimy melanz to od zatorza az do bloni
Pijemy grubo kazdy tu zgoni a polowa z nich goni
Nie ma problemow by jarac mozna az do stalowej woli
Choc tu jasno na ulicach, to niebezpieczniej niz w piekle
Sprzedaj nam gowno to utniemy ci kurwo reke
Mlodzi malują po scianach grafy i nie dają gafy
Jaramy ciągle stafy i mamy ubaw po pachy
Nie stajemy tu nigdy w miejscu, bo zycie tu chyze
Ta ziemia jest przekleta wykopują nam z ziemii krzyze
Wodka tu plynie, szlyc tutaj slynie przewraca w czuprynie
To my zanurzeni w dymie osiedle - Mlodynie.
Tu mamy widoki na swiat
Nie jeden to dla mnie brat
Wiemy wszystko jak i gdzie
Powitaj kurwo MLD
Tutaj wychowalem sie nie tylko ja, ale garsc wariatow
Dla ktorych zycie zaswiatow jest blizsze niz umarlaku
Mam respekt na ulicy bo nie krece jak mlynek
Wiec posluchaj synek mlodynie traktuje jak rodzine i tyle
Niech ten rap ciągnie sie przez cale osiedle
Ken przez wojska polskiego po okulickiego na zakrecie
I wiesz, wpierdol to w glosnik podglosnij na fula
Niech leci to w furach rozpierdala tak ze niema chuja
Bujaj sie ziom, nie masz tu wstepu jak jestes ciota
Od gorki bronimy sie sami na rondzie stoi patryiota
Szanuj to skąd pochodzisz bo to cenniejsze niz ropa
Nie raz jakis chlopak pozna co to jest wtopa
I osiedle da mu kopa, ogarnie sie w podskokach
Prawdziwy przyjaciel jest wiecej wart od zlota
Zycie nie jest latwe, i nie kazdy przetrwa burze
Piona gargul wszyscy spotkamy sie tam na gorze
Submit Corrections