Mam nadzieje, ze dotrze do Ciebie to o czym tu powiem
wczesniej mialem okazje, nie mialem odwagi wiec tak to robie
zostaje mi tylko nadzieja, ze jakos to do Ciebie trafi

gdyby sie dalo cofnąc czas, Tak bym to naprawil:

Nie byles moim Wujkiem i Cie za niego nieuwazalem

byles mi jak drugi ojciec tylko do Ciebie sie smialem.
Przy Tobie nawet najgorszy problem nie byl problemem,
abys tu zemną byl oddalbym wszystko co cenie


Przepraszam, ze nie bylem ostatni raz w szpitalu,
ale czekalem zebys wyzdrowial, zeby nie miec zalu.

Przepraszam, ze placze, ale nic nie poradze,
nie chcialbym isc na pogrzeb bo wiem, ze wiele strace
.

Mowilem przez telefon "pogadamy jak wyzdrowiejesz"
mowilem to jak glupi wiedząc, ze Twoj stan sie chwieje
mialem nadzieje, ale przeciez to matka glupich

juz mialo byc dobrze teraz znow trzeba sie upic...

Ref.


Teraz niemam nikogo, co by powiedzial "bedzie dobrze"
teraz nie mam nikogo na kim moglbym problemy oprzec

teraz nie mam nikogo, kogos kto moglby mnie wesprzec
jedyne o czym mysle to tylko smiertelny bezdech...


Zwr. 2

Moglbym przepraszac, ale to juz nic nie da

zycie w tej chwili zmazane jak z tablicy kreda
mowią teraz biedak, biedny jak ta ojczyzna
zwykly polak, czlowiek nie chce sie do placzu przyznac


ale wersy leca mi z glowy kiedy tylko mam ochote
kazdy wers jest przemyslany i nie zgarniam za to flote

bo ten track ktory chcialem tutaj zrobic
mial na celu wszystkie twe problemy roztwonic


patrzysz jak szybko pisze i nie dowierzasz
chocbys chcial wiesz, ze nigdy sie nie sprzedam
bo dla mnie rap jest glosem mego serca

nigdy nie skończe nawet jak bede musial przestac

przetrwam bo to co robie jest tutaj magiczne

gdy pisze kazdy tekst mam oczy pelne iskier
nie przysniesz jedynie mozesz sie wzruszyc
nie ma czlowieka, ktory jest na moj rap gluchy.


Ref.


Teraz niemam nikogo, co by powiedzial "bedzie dobrze"
teraz nie mam nikogo na kim moglbym problemy oprzec
teraz nie mam nikogo, kogos kto moglby mnie wesprzec

jedyne o czym mysle to tylko smiertelny bezdech...