A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #

DUDEK RPK FT. KAFAR DIX37 lyrics : "ŻYCIE ZMIENIA muz. NWS"

Dziurawe buty, mial kurtke za duza
Podarte spodnie z ujebana bluza
Podchodzil wolno i cos tam szeptal

Wygladal dziwnie, nie tak jak go pamietam
Mial dziwne rany, byl jakis wyjebany
Moglem mówic cos do niego, on zahipnotyzowany

Nie odpowiadal a jak juz to bez sensu
Najpierw pierdolil o ptakach, pózniej o zyciu bez seksu
Bez kompleksów, zycie ludzi zmienia

Chlopak kiedys byl w porzadku bez watpienia
Teraz patrze na niego i widze dno
Cos go zmienilo, pytanie tylko co

Pamietam chlopak zalatany, sluchal rapu
Maniura, szkola, niedlugo mlody tatus
Pamietam dobrze kradl i mial szacunek

Od malolata stworzyl sobie dobry wizerunek
Ludzie go znali z twardego charakteru
Krok po kroku krok i tak do celu

Dobrze sie ubieral, kochal dziewczyne
Lada dzień mial oglosic ojcu wesola nowine
Nasze drogi sie rozeszly, kazdy w swa strone

Nie wiedzielismy co u nas, kontakty utracone
Poznalem zone, co u niego nie wiedzialem
Póki od paru kolezków róznych rzeczy nie uslyszalem

Mówili mial syna szczescie byl zdrowy
Gdzies slyszalem, ze nagle cos mu jebnelo do glowy
Ze zwariowal, ze brud w zylach, zyciowy zgon

Sprzed lat dobry kolezka, lecz dzis to juz nie on

Ile razy ktos ci powie wez sie za siebie czlowieku

Ile razy ile nie ma na to regul
W próbie z daleka od grzechu robisz swoje codziennie
I pierdolisz to co ktos ci powie niezmiennie

Swiat sie zmienia, ze swiatem zmienia sie zycie
Raz jest latwiej, raz gorzej, raz nizej, raz wyzej
Raz jest git krótko mówiac a nieraz sie pierdoli

Zycie zmienia wiec musisz dzialac by sie zadowolic
(x2)


Mloda miala slabe zycie i chujowy start
Ojciec chlal, potem lal, matka tez leciala w bal
Nie wiem jak sama mogla wierzyc w swiat

Jak za pare lat mogla w ogóle wyjsc na swoje
Kiedys strach tylko strach i paranoje
Metlik w glowie, klebek nerwów a nie czlowiek

Nie umialem wtedy pomóc w moim sercu cierń
Nie widzialem jej szmat czasu po wczorajszy dzień
Nie zapomne blysku w oku, to do zycia chec

Tylko usmiechnela sie i skinela niesmialo
Wtedy zobaczylem zaraz sama bedzie mama
Przez te kilka lat u mnie tez duzo sie dzialo

Duzo pozmienialo, kilka osób zwariowalo
Za pieniadze i melanze az do granic polecialo
Ja spokojnie zajety rodzina swoim domem

Zgodnie z planem i sumieniem tu ide po swoje

Ile razy ktos ci powie wez sie za siebie czlowieku

Ile razy ile nie ma na to regul
W próbie z daleka od grzechu robisz swoje codziennie
I pierdolisz to co ktos ci powie niezmiennie

Swiat sie zmienia, ze swiatem zmienia sie zycie
Raz jest latwiej, raz gorzej, raz nizej, raz wyzej
Raz jest git krótko mówiac a nieraz sie pierdoli

Zycie zmienia wiec musisz dzialac by sie zadowolic
(x2)

Submit Corrections