DJABELNY lyrics : "Dziecko Antychrysta 2 MIKSER KONKURS"
Funduje znowu dramat,na wargach 666
Dziecko rosemary to była nie winna wpadka
bękarty diabła,nadal pieką blizny po kablach
Makabra to saoundtrack z guinea pig
Porazka ja wariat krecilem serbski film
Wypatroszone płody,gotuje na al dente
Wyciagam je z wody,resztki zeżre cerber
Sram na twoją wiare,bądzmy poważni
Jak mozna wierzyc w typa ktory urodzil sie w stajni
Niemiecki papiez?co za ironia ty,
Jak by osama przysiegal mi na bum cyk cyk...
Pije wywar z dziewic,podpalam biblie
Wersy tak krwiste ze w PCK mają nadwyżke
Jestem ponad prawem zadanie mam proste
Spale twoje kościoły tak jak jego szopke
ref:
Jestem Czystym złem,najgorszą chorobą
Powracam na ziemie bo nie mam co jeść
Porywam Ci dziecko z miłości jak proboszcz
Zło uzależnia bardziej niż sex
Daje światu nędze syf i głód
No powiedz mi teraz gdzie jest twój...
Nie ma go tutaj Idiota sie schował
Bo każdy wers jest jak droga krzyżowa
Piekło mój dom,pożeram jak hieny
Suszony srom,Marii Magdaleny
Kości michała robią za sztućce
W piecu przypiekam żydowską kurwę
Nie mam litości jebana bestia
Masochiści mnie proszą żebym już przestał
Ludzie się modlą błagają o zycie,
Ten z góry was kochał ja nienawidze
polykanie dusz jest moim rzemiosłem
Przyjeżdzam na koźle jak tamten na ośle
Aramagedon,spłoną lewackie kurwy
Po wszystkim nasram na pomnik twego stwórcy
Submit Corrections