A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #

DEMONOLOGIA II lyrics : "CHCWD"

To nie cukierkowy rap o smaku Alpen Gold
To czysta perwersja klimat Szajse-!@^*
Budzimy martwe zło to wypierdoli cie z papci

Nasz rap jest jak tratwa na oceanie sraczki
Mistrz chorej gadki kontra każdy kondom
Możesz się bujać w bikini z mamą madzi konno

Pogrom snajper John Ala Muhammed
To liryczny !@#^-fisting poczujesz się jak muppet
Rap to nie lamęt ani zabawa dla miękich

Nie jestem trendy jak ci pseudointeligenci
Parodia Mc's śmieszą mnie jak Eddy Murphy
Mogą w wannie moich gówien pizgać salta jak delfin

Kolejne chore eldy? Kolumbijski krawat
Mów mi Ise Isakawa ludzkie mięso to moja strawa
Nadal przynoszę śmierć powolną jak pintdown

Jak popełnienie Harakiri szczotką do kibla
Szkolny migdanc mówili mi że będe nikim
A dzisiaj ich wnuki wkuwają na pamieć nasze płyty

To ci najbardziej poryci kocham wszystko co szpetne
Wale konia na foty po wypadkowych prześwietleń



Chory rap chore bity i chora gadka
Styl tak brudny że mic'e się zatkał

Dobrze znasz nas wejście w drzwi butem
A jak masz jakiś problem to chuj ci w dupe


D666a D666a D666a D666a



Słoń i Mikser to dwa paluchy w dupe i w pizde
Logiczne że panny nas porównują z twixem
Milczeć! Skoro krytykujesz nas w kółko

Włoż w nos dwa ołówki i zajeb łbem o biurko
Kurwo! nie wyciągaj laski z ust jestem jak rasti chucks
Hołota czapki z głów sram ci na płaski biust

Ten rap jest chamski w chuj ruszam do akcji znów
Niszcząc jak dragsy mózg w kieszeni martwy król
Chociaż nie śmierdzę groszem

Jeśli mówisz że nie lubisz hajsu jesteś pozer
Majk niose jak śmierć kose
Prosty wniosek łeb ci skosze żeby zrobić w nim klozet

Połknąłeś ose puchnie ci język w gardle
To Demonologia produkcje nienormalne
STALKER masturbuje się pod twoim oknem

Chuj w deszcz nie jestem z cukru najwyżej zmokne
Zaliczamy progres przeliczamy utarg
Ty mieszkasz we wsi Dupa i masz na !@(^wsko Kutas

Toksyczny mutant klasyczny Oldschool cioto
Śrubokręt od commodore wbijamy ci w lewe oko
Tym życiowym wywłokom znów napędzamy pietra

Diabeł napisał Ave D2 na bramach piekła
Choć codzienność jest szpetna nie jesteśmy nieczuli
My strzelamy im w łeb i rżniemy w dziure po kuli


Chory rap chore bity i chora gadka
Styl tak brudny że mic'e się zatkał

Dobrze znasz nas wejście w drzwi butem
A jak masz jakiś problem to chuj ci w dupe


D666a D666a D666a D666a

Submit Corrections