D2B4 lyrics : "Demonologia II"
Zamknij oczy, poloz rece na monitorze i przelej nam 100 zlotych...
Poznański dwuglowy potwor kotku,
Wszystkich pionkow stawiam pod mur
Monstrum z taka erekcja, ze bym zoral pozbruk
Siejemy rozkurw, robimy rap wsciekle z werwa
Zamieniajac mozg sluchacza w cieple ciekle scierwo
Ty weź tam nie pierdol o tym co jest teraz fajne
Bo nie jestem ani zoltodziobem ani dinozaurem
Mam karnet na mordowanie lakow co zwrotka
Bede smyrac Cie po pepku ^&@#$em od srodka
To demonologia, duet jak RZA i Raekwon
Jestem jak Slipknot dziwko, nastaw anteny na pieklo
Anihilacja, terror, przejebane bity, punche
Z nami sie zabawisz, jak kadlubek w betoniarce
Gardze raperami, z parciem na blicht i blaski
Szukasz fejmu, jak Anna Grodzka pisuaru w damskim
Mam nastawienie anty jednosezonowej gwiazdki
Rozwijamy smiercionosne skrzydla niczym Starscream
Mam chyba w mozgu larwy, bo ciagle slysze szepty
Mowia ze ludzie sa szpetni, a caly swiat to smietnik
Zetnij sobie glowe Wojtek, przestanie Cie bolec
To one podpowiadaja mi wszystko co chore
Powiedz na osiedlu wszystkim, ze wychodzi DII
Nie gram dla tych malkontentow, ktorym wciaz cos nie gra
Nie znam sie na modzie, ale poprap jebie kalem
Ziom, masz swagowe leginsy, nawet odcisnal sie cameltoe
Mam wiare w to co robie, pedze zanim blysnie radar
Mieszkam na rogu ulic, zamknij pizde i spierdalaj
Cisne nadal, krwiste bragga, wiekszosc sceny splonie
Raperzy sa bardziej spieci od stanika Ewy Sonnet
Na niebie omen, spada deszcz komet w Rosji
Nasz ponury karawan wciaz ciagna czarne kozly
Slad krwi i korozji na opancerzonym majku
Zapamietaj jedno - .
Submit Corrections