Jestem Bonifacy, jesli mnie chlopcze nie znasz,
To proste, nawija do Ciebie czlowiek-orkiestra
To ostre, moge tym twoja siostre opetac,

I zrobie to nawet zanim dojde do sedna.
Tone w komplementach, chociaz nie mam zajawki
Na nowe swagi, trapy - brzmienia pulapki.

Gram proste funki, gram bujajace rytmy,
Jesli nie czaisz klimatu, to jestes zbyt ambitny.
Dzis mam wytrych, by porwac na parkiet

Tych typów, ich dupy, i dupy typów typu "makler".
Nie prosze o bity nikogo, bo to smutne.
Malo jest ludzi, co !@$&aja to w sekunde.

To smierdzi funkiem, chcesz? Zlapiesz tchnienie.
Zeby miec takie brzmienie zmarnowalem setki kartek.
Ja nawijam swoje, chcesz to bierz, albo olej

I tak wiesz, ze ja wróce z nowym trackiem, bo to:

Refren:


Smierdzi funkiem (to az smierdzi funkiem)
Smierdzi funkiem (to az smiedzi funkiem, to az smierdzi funkiem)

Smierdzi funkiem (to az smiedzi funkiem, to az smierdzi funkiem)
Smierdzi funkiem (to az smiedzi funkiem, to az smierdzi funkiem)


Chciales zrobic taki bit, chciales zrobic taki groove,
Ale nie zrobiles nic, bo Ci wyszedl taki chuj.
To trzeba czuc i to kazdym zmyslem:

Sluchem, wechem, wzrokiem, miec intuicje.
Chcesz miec takie bity, chcesz miec taki vibe?
Moze i chcesz, ale nie masz jaj

I nie masz jak - zaraz do tego dojdziesz, obczaj:
Siadasz przy klawiszu, nie wiesz jaka to melodia.
Jaki wynik i wnyki muzyki funku?

Nie wiedza nic a chca zrobic po chwili album.
Typ bragga, leci jak nikt, a niby
Jesli nawijasz jak nikt, to wiesz co? Jestes nikim.

Chlopcze, sorry - nie chce byc obcesowy -
Troche pokory, skladany prosto rym to tylko pozory.
To chory styl, dowody w mig, tymi slowy dzis

Przedstawiam, wiec patrz mi na usta!