BLUE lyrics : "Morska droga"
Znowu nie umre, choc zabierasz mi wszystko
Daj mi zyc i nie mow nigdy wiecej
Gdzie mam isc, przeciez mam swoje serce
To jest moje zycie, jestem kapitanem tej lajby
Plyne swoja droga mimo, ze chcesz wracac
I nie pytaj wiecej, ile we mnie jest prawdy
Nie wiem czy dalej warto jest sie starac
Na morzu sztorm, nie poddam sie bez walki
Niose na plecach swoj zycia kamien niczym Syzyf
I chociaz w tej bitwie przetrwaja tylko najwytrwalsi
To ja wciaz mysle, jak opuscic caly ten syf
Obralem juz swoj kurs, plyne po marzenia
Raz wyplywam na powierzchnie, a raz splywam do podziemia
Wychodze z cienia, mam dosc ukrywania sie
Przestan w koncu pytac mnie - jak jest!
Zwrotka II:
A ja nadal plyne, choc konczy sie mi morze
To jest moje zycie, sam kieruje moim statkiem
Czasem czuje sie jak wiezien, nie mam juz nikogo
Sam - jak pustynny kwiat - wszyscy odchodza
Szybsze serca bicie, co sie dzieje z moim cialem
Plynac bede dalej, nawet jakbys chcial zabrac mi nadzieje
Malo mam lat, choc wiele juz przezylem
Nie poddaje sie, mimo, ze czesto mi wiatr w oczy wieje
Czasem chce powiedziec dosc, i wrocic wiesz?
Zastanawiam sie, czy ta wyprawa ma jakikolwiek sens
Co mnie czeka na koncu, i co dalej bedzie?
Czy spotka mnie szczescie? Czy jak zwykle sie wkurwie!
Zostaje tu na zawsze, bo czuje, ze to moje miejsce
Otoczony przez morze, umre plynac za szczesciem
Czy je znajde? Sam nie wiem...juz
Albo umre w niewiedzy, albo bede wladca morz
Submit Corrections