ARDI lyrics : "Spokojnie"
Nie placz... bo odejda nasze, marzenia
zostawilem serce z tylo, chyba teraz niewiem
i to tylko wspomnienie ktore z czasem pewnie przejdzie
obiecalem, sobie nie narzekac wiecej
ale co mam kurwa robic jak odeszlo gdzies to szczescie
Co by sie nie dzialo zawsze bede blisko
ale nie potrafie zniesc tego ze wciaz tu jest cicho
wiatr w zagle poczul moj, rozum i serce
ktore jest w chuj daleko i nie zlapie ich pewnie
Czterdziesci stopni, a mi kurwa jest zimno
chyba chlod poczol ze moze wygrac z moja sila
Nie mam zadnego kola nawet brzytwy sie nie chwytam
pograzylem sie juz dosc a wiec raczej mi styka
Nie placz... powied o co chodzi, teraz
Nie placz... bo odejda nasze, marzenia
Zawsze w sercu mialem cele, dzisiaj mam w nim konsekwencje
teracz czekac az odbija sie, echem na miescie
Co mi pozostalo po tym co bylo tak wielkie
moze uda sie zoabaczyc nam chociaz po przerwie
nie chce happy end'u bo ja nie chce tego kończyc
a wiec otworz w końcu usta i mi powiedz co mam zrobic
albo sama wez pokaz, ze zalezy Ci troche
pokaz to w cztery oczy i pobawmy sie slowem
Stpje w milczeniu, chyba zgubilem podkowe
ktora dostalem od Ciebie na, naszej nowej drodze
obudzilem sie rano zniowu z kacem, chyba pije
jeszcze pare takich nocy i przepije swoje zycie
Nie placz... powied o co chodzi, teraz
Nie placz... bo odejda nasze, marzenia
Submit Corrections