A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #

AKICHAN232 lyrics : "Daughter of Evil"


Hahaha~
Więc... Zacznijmy bal.


Za lasami w Lucifenii, państwie pośród gór,
Ja, młoda księżniczka od niedawna rządzę tu.

Och, ja najpiękniejsza wśród innych cudownych dam.
Och, me państwo najbogatsze pośród innych państw.
W moim skarbcu złoto już prawie nie mieści się,

Mój służący jest na każde zawołanie me,
Imię Józefina ma kochana moja klacz,
Czemu więc mój lud narzeka, skoro władam ja?


Jestem w końcu doskonała, czegóż więc im brak?
Jeśli złota, proszę bardzo, złota mam po dach.

A gdy komuś nie spodoba się rządzenie me,
Wygnam lub skażę na długą śmierć!


Już, padać na kolana!

Tak to właśnie ja,

Piękna żółta róża,
Złote szaty mam dziś przyodziane.
Każdy nędzny chwast, co zechce się sprzeciwić mi,

Ach~ przy potędze mojej powolutku będzie gnił.

Byłam niegdyś zakochana w księciu zza trzech mórz,

Niestety on serce swoje oddał innej już.
Tą szczęściarą była piękna dziewka w zieleni.
Ni hrabianka, ni szlachcianka, lecz mieszkanka wsi.

Gdy w końcu wylałam wszystkie swe nieszczęsne łzy,
W mojej głowie się narodził plan doskonały.
Więc do sługi cicho rzekłam cóż on zrobić miał:

"Z Zielonej Krainy macie zrobić nędzny piach".
W nocy całe to miasteczko wnet spłonęło w pył,
Każdy mieszkaniec krainy dawno martwy był.

A w tym czasie, gdy cierpieli ja spędzałam czas,
Przy herbatce pod miliardem gwiazd.


Och, czas na herbatkę!

Tak to właśnie ja,

Piękna żółta róża,
Krwawe szaty mam dziś przyodziane.
Jestem pięknym kwiatem, lecz uważaj, przecież ja,

Ach~ jak to każda róża bardzo ostre kolce mam.

Dzisiaj rano sługa mi do ucha szepnął, że

Wielka armia zamach na mnie bardzo zrobić chce,
A kieruje nimi odważna i potężna,
W krwawej zbroi z mieczem wojownicza dziewczyna.

W stronę zamku kroczył cały zbuntowany lud,
Moją armię pokonali, cóż to jest za cud?
Czemu siła tych wieśniaków tak niezwykła jest?

Jakiż niby popełniłam bardzo ciężki grzech?
Wnet do zamku buntownicy siłą wdarli się,
Wszyscy moi słudzy szybko opuścili mnie.

Tak zostałam też pojmana przez swój własny lud,
A ja w kropce się znalazłam znów.


Zdrajcy!

Tak to właśnie ja,

Piękna żółta róża,
Smutne szaty mam dziś przyodziane.
Mój wspaniały ogórd, co się składał tylko z róż,

Ach~ gnije powolutku, a ja czuję tylko ból.

Za lasami w Lucifenii, państwie pośród gór,

Ja, młoda księżniczka od niedawna rządzę tu.
Och, ja najpiękniejsza wśród innych cudownych dam.
Och, chociaż dopiero mam tylko czternaście lat.

Dziś o trzeciej po południu czeka na mnie śmierć,
Wraz z kościelnym dzwonem poleje się moja krew.
Teraz siedzę w ciemnej celi, myślę sobie wciąż,

Czemu ludzie aż tak bardzo chcą mnie dzisiaj ściąć?
Już nadeszła ta godzina, co ja zrobić mam?
Przecież zaraz szybko zginę ku uciesze mas.
Spoglądam na tłum i widzę znajomą mi twarz.
Uśmiecham się do niej, mówię tak:


Och, czas na herbatkę...

Nadszedł już twój kres,
Polała się twa krew.

Smutne szaty miałaś przyodziane.
Och, księżniczko, byłaś niczym róży piękny kwiat,
Lecz zwiędłaś teraz, ach, zaprawdę byłaś córką zła.

Submit Corrections