ADR lyrics : "W poszukiwaniu prawdy"
ale nic mi nie powiedza -- prawdy tu sie nie dowiem
moze wieczorem , razem z tym horrorem wylece na droge
i powiem : bedzie dobrze , choc to nie proste
bo zwariowany świat rozlicza nas na drobne
to jest odpowiedź dla tej falszywej mordy
leci plota za plota zaraz za tym klopoty
To jest nie wazne , leje na Twoja prawde
przyjmuje ja na klate po czym podbijam sarkazmem
i tak jest zawsze , tak z kazdym rokiem
przewidujesz przyszlośc choc nie jesteś prorokiem
Godzina 2:00 , szklanka juz chyba piata
nie wiem co robic chyba zaczne od nowa
no weź to zobacz , świat zuzyty jak kola
przejechane , zdarte , które wyrzucasz do kosza
Lece z tym dalej najwazniejsze jest zaufanie
zaufanie którego brakuje nam stale
i wiem ze czasem zrozumiec mnie ciezko
ale te falszywe szmaty robia mi takie pieklo
Otwórz oczy , otwórz umysl , otwórz siebie
moze powiesz ze to jakieś nieporozumienie
nic nie zmienie świat, nie jest jak eden
choc tak czesto wyobrazam tam siebie
i nic nie zmienie , jak na razie stoje na glebie
mam tez nadzieje ze z czasem bedzie tylko lepiej
znajde prawde ta która zgubilem
moze wymienie ja za jakieś 1000 liter
Kończe ten track bo nie mam juz sily
czuje jakbym wypruwal sobie zyly
i nie na niby -- chcialem Ci to powiedziec
weź to do siebie albo wyrzuc w zapomnienie
Submit Corrections